Kurki niezmiennie kojarzą mi się z dzieciństwem. Kiedy byłam mała rodzice zabierali mnie do swoich znajomych, którzy mieli domek niedaleko lasu. Pamiętam jedno szczególnie piękne miejsce w tym lesie, rosły tam wysokie, smukłe brzozy, cienka, długa trawa, miękki mech i mnóstwo żółciutkich kurek. Często chodziliśmy tam na spacery i właśnie na grzyby. A potem obowiązkowo była jajecznica z uzbieranymi kurkami :)
Ja niestety nie potrafię zrobić takiej pysznej jajecznicy z kurkami, jaką dawniej robił mój tata. Pewnie to już nie te same jajka, może nawet i kurki już są inne...
Dlatego przepis, którym dzielę się z Wami, jest nie na jajecznicę, ale na pyszny kurkowy sos.